niedziela, 25 maja 2014

25th of May, Saturday

~ konbanwa ~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj znów mam dobry humor! :D
*ostatnio często mam dobry humor, lalkarstwo to w moim przypadku lek na wszystkie smutki x3*
Uwaga, uwaga, razem z obitsu przyjdą...
...
*ta pełna napięcia cisza x3*
...
Dodatkowe łapki! :D
Udało mi się namówić mamę *używając cudownego tekstu - "Mamo, bo niedługo jest dzień dziecka... no i ja bym chciała dostać zgodę na zamówienie dodatkowych łapek za które zapłacę sama razem z obitsu... mogę?" - jestem z siebie taka dumna :')* na domówienie jeszcze zestawu łapek c:


Jestem przeszcześliwa :')
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiejsza notka miała się w ogóle nie pojawić, bo... no... w sumie sama nie wiem dlaczego >.< Zdjęcia zrobiłam, podpisałam i miałam wstawić, ale stwierdziłam, że te też mi się nie podobają (są trochę mocno wczorajsze i parapetowe, więc pomyślałam, że dam sobie spokój) Ale w końcu kochana Moro namówiła mnie do opublikowania ich, bo powiedziała, że są ładne, więc oto macie wczorajsze zdjęcia z parapetu.
Chciałam wyjść na dwór, ale deszcz zaczął padać, więc zrezygnowana rozłożyłam się przy drzwiach balkonowych (oj oj, a powiedziałam, że to parapet xD)
Mój ukochany Precel gapił się na mnie jak debil, ale zanim złapałam ostrość aparatem, zwiał, gadzina jedna >.<
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zapraszam na moje cudne wczorajsze wypociny balkonowe :')












^ kocham te trampole, są cudowne <3 ^

Smacznego, blogspocie ;-;
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na dzisiaj to tyle c:
Trzymajcie się kochani -3-
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~ sayonara ~

sobota, 24 maja 2014

24th of May, Sunday

~ konnichiwa ~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj mam bardzo dobry humor, jest możliwość, że obitsu zawita u mnie szybciej niż myślałam.
Będzie za jakieś 2 tygodnie! :D (powinno)
Oczywiście, nadal nie ma go na stanie, ale niedługo będzie, za gdzieś około tygodnia, może dwóch. I teraz - mimo, że na stronie napisali, że przesyłki poza Niemcy pojawią się w domu zamawiającego po 6 - 8 dniach od złożenia zamówienia, okazało się, że kochana Moro zamawiała stamtąd swoją Cookie i przyszła w trzy dni.
Więc jest szansa, że obitsu będzie już niebawem :D
*tak bardzo mam radochę x3*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak wiadomo, podjęłam też decyzję o wymienieniu rzęs.
Strasznie się bałam na początku, ale po podpytaniu się Rudej i zobaczeniu tutoriala na blogu Usagi oraz filmiku na YouTube, postanowiłam na pewno to zrobić.
Rzęsy mam.
Klej mam.
Odwagę na to też mam.
Ale rodzice nie wiedzą x3
Mam nadzieję, że nie będą się mnie czepiać o to, że wymieniam Miyu rzęsy... Ale oni potrafią czepiać się o wszystko.
E tam, moja sprawa -3-
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pogoda jest zryta i w sumie nie wiem co się dzieje. Jest gorąco i świeci słońce, ale wczoraj wieczorem tak zaczęło lać, że już się pożegnałam z myślą weekendowych zdjęć na dworze. Rano też padało. Potem słońce (i serio chciałam wyjść na zdjęcia, ale się zagadałam na ask'u - a właśnie, po prawej możecie zadać mi pytanie, odpowiem na nie najszybciej jak będę mogła, oczywiście na pytania w komentarzach też odpowiem)
A teraz?
Teraz pada.
Chociaż... czyżby przestało?
Nie.
Ale...
Z resztą, nie wiem sama >.<
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Żeby nie było, że przychodzę bez zdjęć, wstawię zaległą sesję, której nie chciałam wstawić, ale stwierdziłam, że może jednak, więc... -3-
Zdjęcia takie nastrojowe, uuuu x3
Oczywiście nie wypowiadam się na temat mojej jakości ._.







^ tutaj jest łezka na policzku, ale jakość zeżarta, więc pewnie nie widać ;-; ^
^ i mój aparat jest dziwny ._. ostrość ustawiona na usta, a on już mi rozmywa oko XD ^






Ostatnio widziałam na jednym blogu taką niemą historię i stwierdziłam, że te moje zdjęcia też do takiego opisu pasują -3-
Więc piszcie w komentarzach jaka może być ta historia -3-
Liczę na kreatywność! :D XD
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trzymajcie się wszyscy -3-
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~ sayonara ~

niedziela, 18 maja 2014

18th of May, Saturday

~ konnichiwa ~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na sam początek chcę powiedzieć, że jestem zła na samą siebie.
I na moją mamę (wszyscy ją znamy i wiemy, jaki to geniusz xd)
Jak zapewne wiecie, od daaaawna marzy mi się Taeyang Wayne. Myślę o nim prawie cały czas, wiem, że nazwałabym go Alex, że byłby taki arcyprzystojny i arcypopularny, ale zakochał by się w Miyu, gyaa...
W każdym razie, ostatnio jedna dziewczyna chce go sprzedać.
No to oczywiście wyczaiłam, że muszę go mieć, nie? x3
Poleciałam do mamy, ona tę informację przyjęła z dziwnym spokojem, wszystko było świetnie. Już miałam powiedzieć, że go kupię... a nagle mama powiedziała, że nie mogę go kupić za pieniądze z mojego konta i jeśli go kupię, to trzeba będzie dłużej poczekać na obitsu dla Miyu.
No i stwierdziłam, że jeśli mam wybierać między obitsu a Wayne'm, to wybieram obitsu.
Gdybym wybrała Wayne'a niedługo już by do mnie jechał, uuuueeeee :'(
No, ale cóż.
Przynajmniej Miyu będzie miała obitsu.
Za miesiąc ._.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ostatnio zauważyłam, że o wiele więcej szyję niż fotografuję. Wczoraj postanowiłam zacząć szyć pierdołki na wyjazd na wakacje (stwierdziłam, że zobitsowana już Miyu pojedzie z nami) i szyłam, szyłam, szyłam. Miyu ma nową piżamę (która tym razem wygląda jak piżama) śpiwór, dwie góry od stroju kąpielowego (dół okazał się dla mnie zbyt wielkim wyzwaniem - szyłam go trzy razy, za każdym razem wychodził za mały ._.) nową sukienkę, opaskę na włosy i uroczą kamizelkę oraz taką śmieszną wielką poduchę, związywaną wstążkami, w którą będę Miyu pakować (podpatrzyłam pomysł u Lili Chan, to coś jest czadowe!)
No i tak patrząc na te wszystkie rzeczy, których nie pokazałam (w tym te dwie sukienki z poprzedniego posta) stwierdziłam, że przydałoby się jakieś zdjęcia zrobić. No i zrobiłam c:
Tło niestety okazało się zbyt przezroczyste, ale co tam...
Zapraszam, podziwiajcie mój brak talentu x3







 ^ moje ulubione ^






^ ach, te odbarwione łapki... nie moja wina ;-; ^

Cud porannego światła zmienia kolor zdjęć, jak pięknie...
Blogspocik dzisiaj głodny, jakość zeżarta... nieprawdaż? ;-;
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak widać, przez większość zdjęć Miyu stoi (te trampki to coś cudownego) Ale nie wyobrażacie sobie tej mordęgi przy ustawianiu jej, raaany. Prawa noga tak jej się rozgibała, że na to już nie mam słów.
Stawiam Miyu - stoi stoi... sru! prawa noga sobie gdzieś odjeżdża - Miyu leży ._.
Obitsu, ja Cię pragnę!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tyle na dzisiaj c:
Miłego dnia wszystkim!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~ sayonara ~

niedziela, 11 maja 2014

11th of May, Saturday

~ konbanwa ~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na wstępie chciałabym przeprosić za bardzo długą nieobecność.
Jednak jakoś tak dziwnie się złożyło, że najpierw wyjechałam na majówkę, potem na szkolną wycieczkę i nie chciało mi się zapowiadać, że mnie nie będzie, bo po co...
Gomen ne :c
~ przepraszam ~
W każdym razie wróciłam i piszę notkę, więc nie jest źle c:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wróciłam w piątek wieczorem, zjadłam z siostrą sushi, obejrzałam Frozen i poszłam spać.
Wczoraj szyłam.
A dzisiaj znowu szyję i jeszcze czas na jakieś zdjęcia się znajdzie c:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Miyu dostała dwie sukienki, nowe spodnie i sweter.
Wygląda uroczo w obu sukienkach i przyznam, że sama bym takie chciała x3 Obie kreacje są całkowicie zaprojektowane i uszyte przeze mnie, a zajęły mi zaskakująco mało czasu (ale za to dużo materiału i nerwów przy wszywaniu guzików >.<) Ale koniec końców jestem bardzo zadowolona i uwielbiam obie sukienki. Miyu też je lubi. I wygląda w nich cudownie.
Zdjęć w sukienkach dzisiaj nie robiłam, bo zakochałam się w jej wersji swetrowej <3
Dostała czarne leginsy, które trochę nie wyszły, ale w sumie tego nie widać. Sweterek jest na nią o wiele za duży, bo szyty na Taeyang'a (specjalnie - żeby wyglądała jakby ukradła go koledze ;p) Wygląda tak słodko, że można się rozpłynąć.
Jest prześliczna <3
Z resztą, przekonajcie się sami c:






Moja jakość... ;-;
RIP jakość TT^TT
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przy okazji, edytowałam jej szafę i zrobiłam milion wieszaków, teraz jej ciuchy ładnie sobie wiszą i mam do nich lepszy dostęp. Tylko... dużo tych ciuchów. A te wieszaki są upierdliwe w robieniu. No, ale przemogłam się i je zrobiłam, i jestem zadowolona c:



Smacznej jakości, blogspocie ._.
Mówiąc o jakości zdjęć... ostatnio wszystko ją zjada >:c
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam też bardzo dobre wieści - nowy wig już u mnie!
Na obitsu też mam zgodę (!!!) ale obecnie nie ma go na stronie, więc muszę poczekać jeszcze 4 - 5 tygodni, zanim będzie u mnie. Ale będzie c:
Dopiero o przyjściu obitsu zabiorę się za 'składanie' Miyu w całość, więc na metamorfozę trochę sobie jeszcze poczekacie c:<
Ale w sumie nie zmieni się zbyt dużo, tylko jej rzęsy urosną, włosy zgęstnieją i się wyprostują i będzie mogła wykonywać więcej ruchów.
No i wtedy zawalę Was lalkowymi zdjęciami, bo moja Miyu będzie cudowna <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To tyle na dziś, trzymajcie się <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~ sayonara ~